Alkohol na ślubie
Nieodłączną częścią prawie każdego wesela, jest alkohol. Często jest czynnikiem decydującym o tym, jak goście będą się bawić. Sprzyja on rozluźnieniu, integracji i dobremu humorowi. Dlatego przed jego zakupem, należy dokładnie zastanowić się, jak dużo trunku powinno znaleźć się na weselnym stole.
Pomimo zmieniających się zwyczajów i upodobań, wódka wciąż stanowi najchętniej wybierany alkohol na weselach. Przyjęło się zasadę, że kupuje się 0,5 l tego trunku na osobę, choć niektórzy uważają, że powinno to być 0,7 l na 'głowę'. Do tego należy zakupić się 20 butelek półlitrowych na bramy i na nagrody przy zabawach weselnych. Nie można tutaj zapomnieć o tych, którzy preferują inne alkohole. Jest to coraz liczniejsza grupa osób. Dla nich najlepszym rozwiązaniem będzie wino. W tym wypadku, w zależności od upodobań gości, powinno to być 3-5 butelek na osobę. Ze względu na różne preferencje weselników, najlepiej kupić białe i czerwone, półsłodkie i półwytrawne. Przy takiej kombinacji prawdopodobieństwo trafienia w gusta gości jest największe.
I oczywiście, nie można zapomnieć o szampanie. Tego alkoholu akurat nie trzeba kupować dużo, gdyż jest pity tylko na początku wesela. Najlepiej zaopatrzyć się w jedną butelkę szampana na 6 osób. Jeśli zmierzasz mieć na swoim weselu wiejski stół, to możesz postawić na nim kilka butelek bimbru lub siwuchy.
Ilość zakupionego trunku uzależniona jest też od tego, czy planujecie poprawiny i w jak dużym gronie, a także od tego, czy zamierzacie rozdawać gościom alkohol na odchodne.
Ciekawym i coraz popularniejszym rozwiązaniem jest urządzanie mini baru na przyjęciu. Można wynająć profesjonalnego barmana, który będzie przyrządzał gościom drinki, co jest rozwiązaniem efektownym, lecz kosztownym. Inną opcją jest wystawienie różnych alkoholi, tak, aby gości mogli przygotowywać drinki samodzielnie. Dość nowatorską opcją jest wynajęcie fontanny z alkoholem.
A co jeśli kupicie za dużo wysokoprocentowych trunków? Coraz częściej sklepy alkoholowe idą przyszłym małżonkom na rękę i godzą się na ewentualny zwrot niewykorzystanych butelek. Jest to świetne rozwiązanie, gdyż możecie wtedy kupić większą ilość alkoholu, tak na 'zapas'. Wówczas w trakcie zabawy nie będziecie martwić się tym, że alkoholu zabraknie, a to jest niedopuszczalna sytuacja.
A jak podawać alkohol? Trzeba pamiętać, że schłodzony jest najlepszy, w szczególności wódka. Dlatego tą ostatnią najlepiej podać dopiero gdy goście zasiądą do stołów. Warto zaopatrzyć się w tzw. cooler'y, aluminiowe wiaderka wypełnione lodem i zimną wodą. Dzięki nim, wódka przez dłuższy czas utrzyma pożądaną temperaturę. Pamiętajcie, że im alkohol cieplejszy, tym łatwiej jest się nim upić. Co do wina, ono też powinno być schłodzone, ale kilka sztuk można postawić już wcześniej na stołach. Warto, aby jedna osoba zajmowała się wymianą butelek pustych na pełne. Na ogół jest to ojciec lub wujek jednego z państwa młodych. Powinien on rozdawać alkohol z plecionego kosza. Jest to poniekąd ślubna tradycja, a przy okazji tak będzie wygodniej.
Aby butelki z trunkami wyglądały bardziej uroczyście, można zamówić takie ze ślubnymi etykietami. Wino najlepiej będzie prezentowało się przybrane w serwetkę, tak jak podaje się je w restauracjach.
Jeszcze kilka słów o kieliszkach. Optymalna pojemność tego do wódki, to 25 ml. Taka wielkość zapewne ucieszy panie, a goście nie przesadzą zbyt szybko z ilością alkoholu. Kieliszki, do wódki i wina, powinny być ustawione po prawej stronie talerzyka. Jeśli miejsca przy stołach będą imienne, to nie stawiajmy 'szkła' przy tych, gdzie mają siedzieć dzieci i osoby niepijące.
Alkohol jest nierozerwalną częścią wesela. Ważne jest aby zadbać o jego ilość i różnorodność. Jeśli wszystko będzie dobrze przygotowane, to na pewno nie będziesz się nim zamartwiać w czasie wesela i skupisz się na własnej zabawie.