Idealna pora roku na ślub
Każda z Was zastanawia się godzinami, kiedy najlepiej wziąć ślub i wyprawić wesele. Dyskusje z ukochanym przy porannej kawie, czasami konstruktywne sprzeczki o datę ślubu, prowadzą do niezliczonych pomysłów i koncepcji. Niektórzy wolą wstąpić w związek małżeński w słoneczny sierpniowy dzień, a część marzy o ślubie zimą, który będzie przypominał im obrazy z "Królowej Śniegu". Do wyboru macie dużo terminów, ale czym kierować się przy wyborze tego dnia? Na co zwrócić uwagę? O czym należy pamiętać?
Ważne jest, aby rozważyć wszystkie za i przeciw danej pory roku. Warto porozmawiać o tym z przyjaciółkami, które są szczęśliwe w swoich związkach małżeńskich i ten ważny dzień mają już za sobą. Może one będą miały dla Was cenne wskazówki. Dobrym pomysłem jest również przeszukanie internetowych for dyskusyjnych. Oto co nam udało się znaleźć w sieci.
Pogoda
"Ja swój ślub brałam w czerwcu. Myślałam, że będzie super pogoda i nawet tydzień przed, wszystko wskazywało, że będzie słonecznie. Rano budzę się, a tu mżawka! Strasznie się zestresowałam- mieliśmy wynajętą dorożkę na przejazd do kościoła. Na szczęście moja kochana mama miała w zanadrzu śliczne parasolki i wcale nie zmokliśmy. Radzę moje drogie forumowiczki- pamiętajcie, że pogoda w naszym kraju lubi płatać figle!" wspomina Ala ze Szczecina. Ta historia to zapewne jedna z wielu podobnych. Rzeczywiście pogoda za sprawą zmian klimatycznych ciągle się zmienia i nie da się jej dokładnie przewidzieć. Rozważenie wszystkich sytuacji kryzysowych zaoszczędzi Wam stresu i przykładowa "zapasowa parasolka" pozwoli zrealizować plany, które obmyślałyście od wielu miesięcy.
Pewnych prawidłowości pogodowych nie da się jednak wyeliminować. Zimą zawsze będzie zimno, a latem stosunkowo ciepło. Dla niektórych chłodniejsze powietrze to duża zaleta, np. dla osób, które źle znoszą duszne dni. Wybierając salę na wesele należy zwrócić uwagę jak jest ona ocieplana i klimatyzowana. Jeśli zimą będzie za gorąco, goście będą co chwilę schodzić z parkietu i szybko się zmęczą. Niestety nie będą mieli możliwości, żeby wyjść na zewnątrz i chwilę ochłonąć, bo wtedy łatwo o przeziębienie. W przypadku, gdy ogrzewanie będzie ustawione na złym poziomie, albo najzwyczajniej nie będzie "dawało rady", weselnicy zmarzną, zwłaszcza starsze osoby, które nie oddają się w wir weselnej hulanki.
W ciepłe dni klimatyzacja i dobra wentylacja to konieczność. Może zaistnieć sytuacja, że goście rozgrzani tańcami będą chcieli odpocząć przy swoim stoliku. Ze wszystkich stron bucha gorące powietrze i nie jest się w stanie usiedzieć we wnętrzu, w związku z czym wszyscy wychodzą na zewnątrz i rozchodzą się wokół lokalu, a tylko nieliczni zostają w środku. Obsługa jest zdezorientowana i ma pretensje do Młodej Pary, która nie jest w stanie zapanować nad resztą. Straszna perspektywa, prawda? Wszystko powinno być pod kontrolą, jeżeli rozważycie takie zagrożenie na etapie planowania wesela i dopytacie się o szczegóły techniczne budynku. "Na początku spotkaliśmy się z takim typem, który na pytania o klimatyzację wykręcał się i po kilku telefonach zrezygonawaliśmy z tego lokalu. Mówi się trudno i szuka dalej. Mój Krzysiek ma takie szczęście, że przypadkowo przejeżdzał koło restauracji za miastem i wstąpił- znalazł super lokal. Dogadaliśmy się, że obsługa będzie też na tarasie, więc goście, którzy chcieli ochłonąć, czy zapalić, nie tracili dużo i prowadzili żywe rozmowy. Wiadomo, wyjście na papierosa sprzyja integracji! Dobrze, że nie wybraliśmy tamtej restauracji!" opowiada Kasia z Gliwic.
Menu
Obecnie wiele produktów spożywczych jest dostępnych przez cały rok i nie ma problemu, żeby coś zdobyć. Nawet najbardziej egzotyczne smakołyki znajdziemy o każdym czasie i sezonowość niektórych upraw nie stanowi bariery. Oczywiście należy pamiętać, że najdoskonalsze w smaku owoce będą w okresach wiosenno- letnich, a niekoniecznie zimą. Jeżeli chcecie zaszokować swoich gości wyśmienitymi deserami z truskawkami czy owocami leśnymi, lepiej jest wyprawiać ślub wiosną i latem, kiedy przyroda jest już w pełnym rozkwicie. " Moja najlepsza przyjaciółka wyprawiała wesele w grudniu. Śnieg padał zupełnie jak w bajce i mieliśmy niesamowite wrażenia, kiedy było tak uroczyście i dostojnie w kościele. Rewelacja! Ale nie o tym chciałam tu napisać- bo w sumie to wątek o jedzieniu! Co do jedzenia- też znakomite. Jak zwykle- przystawki, główne dania i na końcu ciasta i desery. Tu się bardzo zawiodłam- wszystkie ciasta były z makiem, tort kawowy, a ja tak uwielbiam owoce! Postanowiłam, że mój ślub nie może być zimą. Teraz przeglądam książki kulinarne i znalazłam super przepisy na sorbety, musy owocowe. Polecam!"- Anita z Wielkopolski.
Część restauratorów twierdzi, że w okresach letnich i wiosennych, kiedy jest gorąco, klienci spożywają więcej napojów chłodzących. Jest to bardzo łatwe do udowodnienia- im jest cieplej, tym bardziej chce nam się pić. Stanowi to oczywiste przełożenie na koszty wyprawienia wesela- im cieplej, tym więcej wydamy na napoje. Nie jest to oczywiście reguła. W chłodnych okresach, goście zajęci zabawą i tańcami będą spragnieni i co jakiś czas będą sięgać po swoje szklanki, żeby zaspokoić pragnienie. "Najtrudniej było mi zdecydować ile kupić napojów- słyszałam różne głosy. Zastanawiałam się nad wyliczeniami w stylu- moja starsza ciocia wypije 1,5 litra soku, a jej wnuczek litr, to jak razem siądą i postawimy koło nich 3 litry, to na pewno będą zadowoleni! Kompletny zawrót głowy. Właścicielka restaruracji zaproponowała mi, że kelnerzy będą serwować napoje w miarę potrzeby i po imprezie