Metody nauki pierwszego tańca
Para Młoda pierwszym tańcem daje sygnał do rozpoczęcia zabawy weselnej, podkreśla ważność łączącego ją uczucia. Z tego powodu nowożeńcy coraz częściej decydują się na wykorzystanie nieszablonowych pomysłów. W poprzednim artykule skupiliśmy się na stresie związanym z pierwszym tańcem i wyborze rodzaju choreogragii, tym razem przeanalizujemy metody jego nauki.
Kiedyś Państwo Młodzi wchodzili na parkiet i tańczyli do utworu, jaki zagrał zespół muzyczny. Dziś do pierwszego tańca wypada się przygotować, choćby w niewielkim stopniu. Instruktorzy w szkołach tańca nie mogą narzekać na brak zainteresowania ofertą indywidualnej nauki kroków. Taka metoda daje najszybsze i najefektowniejsze rezultaty. Zaletą jest też dowolność stylu i podkładu muzycznego. Dobry trener będzie potrafił ułożyć choreografię dostosowaną do możliwości narzeczonych do muzyki klasycznej, disco, samby, salsy, popu czy rocka. Wbrew obiegowej opinii takie zajęcia nie muszą zrujnować Waszego, już i tak mocno nadszaprniętego, budżetu. Ceny jednej lekcji zaczynają się już od 70 złotych, jeśli nie marzycie o bardzo skomplikowanym i trudnym układzie, wystarczy kilka godzin nauki.
Lekcje indywidualne to nie jedyny sposób na błyśnięcie podczas pierwszego tańca. Niemal w każdej szkole prowadzone są kursy tańca dla narzeczoncyh, którzy mają okazję przećwiczyć podstawowe kroki i oswoić się z pakietem. Jeśli para jest ambitna i kreatywna, sprawdzić może się też zwykły kurs tańca. Wykorzystanie poznanych tam sekwencji kroków i samodzielne stworzenie układu nie będzie prostym zadaniem, ale nagrodą będzie satysfakcja i pochwały gości. Niestety metoda nauki w grupie ma istotną wadę: jeden kurs nie wystarczy. Trzeba być przygotowanym na ukończenie przynajmniej 3 stopni, choć bezpieczniej będzie uczęszczać na zajęcia przynajmniej przez pół roku. Ceny kursów, w zależności od szkoły i miasta, to wydatek rzędu 110- 150 złotych miesięcznie.
Szukającym tańszych rozwiązań pomóc może znajomy, który nie ma problemów z poruszaniem się po parkiecie. Nie należy jednak oczekiwać profesjonalnej choreografii. Ze względu na jego ograniczoną wiedzę jest to przede wszystkim sposób na pokonanie stresu i lęku przed tańcem. Co innego w sytuacji, gdy w gronie przyjaciół mamy kogoś, kto przez wiele lat trenował lub nadal trenuje taniec. Swodobna atmosfera spotkań może wpłynąć na szybsze przywojenie wiedzy niż podczas formalnych zajęć z obcym instruktorem.
Inną metodą, wymagającą systematyczności i samozaparcia, jest samodzielna nauka. Obecnie powstaje wiele materiałów przeznaczonych do uczenia się w domu, jak książki, płyty DVD lub internetowe kursy tańca. Jest to raczej sposób na powtrórzenie i usystematyzowanie wiedzy zdobytej w szkole tańca, gdyż wykonując wszystkie kroki na własną rękę, nie jesteśmy w stanie ocenić ich poprawności. Nie chodzi tu o samą technikę, lecz o wizualną atrakcyjność wykonywanych przez Was figur.
Nowożeńców przed ceremonią zaślubin czeka wiele stresujących obowiązków. Choć kwestie organizacji usług cukiernika, kwiaciarki, fryzjera czy fotografa potrafią całkowicie pochłonąć narzeczonych, warto przeznaczyć część cennego czasu na naukę pierwszego tańca. Ma on wymiar symboliczny i pozostaje w pamięci samych nowożeńców oraz ich gości. Nie ważne czy bedzie to prosty walc czy bardziej skomplikowany układ- kilka godzin treningu zaowocuje pięknym wystąpieniem na tanecznym parkiecie i psychicznym komfortem podczas tego stresującego momentu.